niedziela, 27 października 2013

The Piano Guys- epicki występ na szczycie Wielkiego Muru


Amerykański zespół The Piano Guys, który w internecie cieszy się bardzo dużą popularnością dał wspaniały występ na szczycie Wielkiego Muru. Chiński rząd był na tyle miły udostępniając muzyką do 12 godzin na wyłączność mury obronne.


Przy pomocy dźwigu i 60 lokalnych mieszkańców udało się wciągnąć fortepian na sam szczyt Wielkiego Muru Chińskiego. 


Sami zobaczcie jak to wyglądało:

Efekty  końcowe ciężkiej pracy są niesamowite! Wspaniała muzyka i przepiękny krajobraz stworzyły epicki obraz przygody, w którą chcą zabrać nas muzycy! Zapraszamy do obejrzenia wideo (naprawdę warto!):

sobota, 26 października 2013

Nieludzka sztuka tworzona przy pomocy martwych ciał zwierząt!

Dzisiejszy temat będzie skłaniał nas do małej do refleksji. Poruszy dwa bardzo ważne pytania:
  • czy sztuka w połączeniu z kunsztem artystyczny powinna mieć swoje granice?
  • czy moralność i przyzwoitość mają prawo głosu w starciu z artyzmem? 
Takie przemyślenia wzbudza zazwyczaj twórczość kontrowersyjnych artystów. Do takiego grona należy Andrew Lancaster, rzemieślnik  z Wielkiej Brytanii. Od 14 lat mieszkając w Nowej Zelandii zajmuje się on taksydermią (sztuka preparacji martwych zwierząt). W tej dziedzinie jego dzieła uważano za poprawne jednak zmieniło się to w momencie, gdy postanowił się wybić. Andrew stworzą własną wizję taksydermii. Polega ona na łączeniu martwych ciał zwierząt z różnymi przedmiotami.


Tak odważna wizja przy mu wielu przeciwników oskarżających go o barbarzyństwo. Lancaster zapewnia, że nigdy celowo nie skrzywdził żadnego zwierzaka wykorzystanego w pracach. Swoje "materiały" znajduje już martwe zazwyczaj na drogach. Ominięcie takich eksponatów to według niego wielkie marnotrawstwo.


Jego prace przypominają raczej jakieś kartykaturalne stwory wyjęte żywcem z Science fiction (mowa tu, np. o oposie z głową lalki, lakę z głową królika) czy zwierzęta mutanty ( pół ryba- pół ptak czy opos z dwoma ptasimi głowami). Niektóre dzieła Andrewa są nawet całkiem ciekawe niestety większość z nich przekroczyła granicę dobrego smaku i stała się wręcz obrzydliwa. Jednak taki ogląd zależy od indywidualnego poziomu estetyki każdego z nas. Jednak czy jest to profanacja ciała? Na to pytanie także każdy człowiek odpowie inaczej. Nie mniej jednak takie wytwory artystyczne są raczej nie ludzkie, normalna osoba raczej nie wpadł by na pomysł eksploatacji martwych ciałach zwierząt znalezionych na ulicy.





















piątek, 25 października 2013

Psy, które mają tytanowe zęby!

Za oceanem w USA nawet psy pracujące w wojsku muszą być najgroźniejsze na całym świecie. W tym celu wszczepia im się tytanowe zęby, dzięki, którym zyskują na skuteczności w walce z wrogiem. Z takim wyposażeniem potrafią m.in. przegryźć metal czy kamizelkę kuloodporną.


Koszt jednego tytanowego zęba wynosi 2000$. Władze przekonują, że taka modyfikacja psa bojowego nie powoduje żadnego uszczerbku na jego zdrowiu. Pies morderca dzięki tytanowym szczęką potrafi dosłownie pogruchotać kości przeciwnika.


Oprócz superlatyw przestawianych przez wojskowych należy wspomnieć o negatywnej stronie takiej interwencji w naturę. Śmiercionośne zęby są bardziej podatne na wypadanie i ranią dziąsła podczas przegryzania metalu. Na dzień dzisiejszy w amerykańskiej armii służy obecnie kiladziesiąt  takich psich morderców. Ci czworonożni żołnierze brali udział m.in. w zabiciu słynnego Usama ibin Ladina.


Dodatkowym wyposażeniem psich komandosów są specjalne pancerze osłaniające ich ciała czy psie gogle chroniące oczy.


Wiele tych zwierząt wysyłanych jest na liczne misje do Afganistanu.

czwartek, 24 października 2013

Zagadka miniaturowych trumienek

W 1836 roku świat dowiedział się o istnieniu 17 miniaturowych trumien, które stały się mroczną zagadką Edynburga. Przypadkowego odkrycia dokonała piątka małych chłopców w czasie polowania na króliki. Podczas zabawy odnaleźli małą jaskinię znajdującą się przy wulkanicznym wzniesieniu zwanym Arthur`s Seat w Edynburgu.


Wjek wnętrzu znjadowało się 17 małych trumien. Każda z nich liczyła niecałe 4 cale długości, w ich środku znajdowały się małe figurki ręcznej roboty. Każda z nich była ubrana na czarno oraz owinięta białą tkaniną. Ciekawostką jest to, że oczy postaci zostały celowo otwarte.


Trumny odnaleziono ułożone w 3 rzędach. Tajemniczości dodaje także fakt, że każdy z tych sarkofagów znalazł się w jaskini w innym czasie. Potwierdza to stan trumienek, pierwszy ich rząd składa się niemal z samych zbutwiałych i rozpadających się sztuk, drugi i trzeci rząd miał sięznacznie lepiej. Z przeprowadzonych badań próbek tkanin tych, w które były owinięte figurki  wynika, że zostały one wykonane pod koniec lat 20 - tych lub na początku 30 - tych, XIX wieku. Trumny wykonano ręcznie z drewna pochodzącego od sosny zwyczajnej.


Oczywiście nikt nie umie rozwiązać zagadki tych malutkich sarkofagów, snuje się jedynie teorie mogącą rzucić nieco światła na tę sprawę. Niektórzy twierdzą, że być może jest to wyrób cygański mogący wynikać z ich tradycji i czarów. Inni zaś wierzą, że trumny były wyrobem dwóch seryjnych morderców- Burkea i Harea - w celu upamiętnienia ich ofiar. William Burke i William Hare pochodzili z Irlandii jednak przenieśli się do Edynburga w celu otwarcia ok. 1820 r. własnego interesu jakim był pensjonat. Jednak pensjonacikbył był tylko przykrywką dla ich prawdziwego biznesu. W owym czasie prawo restrykcyjnie traktowało udostępnianie zwłok szkołom w celach medycznych. Można było liczyć tylko na jedno ciało w ciągu roku. Przez taki stan rzeczy zaczął prężnie rozwijać się czarny rynek dostarczający ciała zmarłych. Dwaj bracia obeznani z problemem postanowili na nim uarobić. Zaczęli mordować ludzi przez uduszenie, ale w taki sposób, aby nic nie wskazywało na to, że denaci zginęli w wyniku zbrodni. Zamordowanych sprzedawano miejscowym uczelniom.


Teoria głosi, że być może to oni umieszczali małe trumienki w jaskini w celu symbolicznego pochówku dla ich ofiar. Zamordowali oni około 15-30 osób, aż w końcu zostali złapani i skazani na kare śmierci. O ironio, ciało Brukea zostało przekazane Uniwersytetowi w Edynburgu. Jego szkielet można podziwiać do dziś. Niestety tajemnica zagadkowych trumien nie może być rozwiązana w 100% tą teorią. Zostają więc dalsze domówienia i spekulacje.

środa, 23 października 2013

"Obecność" mocny film oparty na prawdziwej historii!


Zwiastun PL- "Obecność"



Przedstawiamy najlepszy naszym zdaniem horror ostatnich lat jakim jest "Obecność". Opowiada on historię pewnego niezwykłego małżeństwa zajmującymi się zjawiskami paranormalnymi. Niezwykłego ponieważ Ed Warren jest demonologiem, a  Lorraine Warren medium.


Przez ponad 20 lat pomagali ludziom w walce ze złymi duchami, niejednokrotnie pracowali dla Kościoła. Pewnego dnia o pomoc poprosiła ich rodzina Perronów...

Oto wywiad z Perronami opowiadającymi swoją historię:


Wywiad z Warrenami:


"Obecność" jest odzwierciedleniem prawdziwej historii opowiadającej o dochodzeniu prowadzonego przez medium Lorraine i demonologa Eda Warren w roku 1970. Dochodzenie prowadzono na farmie Państwa Perronów w Harrisville, Rhode Island.


Jedna z córek Perronów, Andrea napisała książkę o tym mrocznym okresie swojego dzieciństwa, nosi ona nazwę "House of Darkness House of Light: The True Story". Jak zazwyczaj bywa z nawiedzeniami i to zaczęło się niewinnie. Najpierw samoistnie otwierały się i zamykały drzwi, słychać było pukanie i drapanie w ścianach, w domu czuć było dziwny swąd. Nikt z członków rodziny nawet nie podejrzewał, że zdarzenia te zapowiadają prawdziwy koszmar.


W domu czasami pojawiała się mała dziewczynka, która mówiła, że jej mama płacze. Widywana była w zwykłym domowym stroju, ale czasami w czarnej sukience do trumny. Jak się okazało w dom nawiedza wiele duchów, były to zarówno dobre jak i złe.


Medium Lorraine  staranie studiowała historię domu, aby pomóc przejść na drugą stronę zbłąkanym duszą. Najstraszniejszą i najbardziej złą duszą w domu była kobieta, tzw. Batszeba. Pożądała ona głowy rodziny Perronów przez co strasznie obchodziła się z matką Andrei. Biła ją, dusiła, rzucała po pokojach. Starała się przejąć kontrolę nad domem i zmusić matkę do zabicia swych dzieci.


Batszeba Sherman jako nastolatka zabiła własne dziecko, noworodka. Była czcicielką diabła. W 1885 roku zmarła, lekarze badając jej zwłoki stwierdzili, że jej ciało "dosłownie zamieniło się w kamień."


Jeżeli jesteście ciekawi całej historii i poznania wszystkich tych dramatycznych wydarzeń zapraszamy do obejrzenia filmu "Obecność".

Prawie jak święty Mikołaj czyli chińczyk z saniami ciągniętymi przez psy


Przypomina to uboższą wersję Świętego Mikołaja :) Starszy Pan i jego trzy psy mkną po drodze. Zapraszamy do obejrzenia tej komedii :) Na myśl cisną się słowa: "czego to ludzie jeszcze nie wymyślą?".

Została potrącona, a następnie przejechana przez auto, a mimo to żyje!


Kobieta przeżyła niemal śmiertelny wypadek po potrąceniu i przejechaniu przez auta w Suzhou, w prowincji Jiangsu. Kobieta próbowała przejść przez ulicę, gdy szybko jadący samochody uderzył ją, po chwili czasu potrąconą kobietę przejechał następny przejeżdżający samochód. 

50000 tys. gumowych kaczek pływa w chińskiej rzece Shenzhen


Wypuszczono do rzeki Futian Shenzhen 50000 tys. gumowych kaczek, które stanowią nie lada atrakcję dla licznych kajakarzy. Nie wiadomo ile czasu te kolorowe zwierzątka tam spędzą jedno jest wiadome u nas taka inwestycja szybko byłaby rozkradziona :P



poniedziałek, 21 października 2013

Egipskie ciemności w Chinach!


Dziś 21.10. 2013 r. miasto Harbin, w Chinach zostało spowite tak gęstą mgłą, że postanowiono zamknąć 21 szkół z samego rana. Zamglenie jest tak duże, że spada poniżej 50 metrów w niektórych obszarach miejskich.


W mgle ponoć zawiera poważne zanieczyszczenia, które mogą być szkodliwe dla zdrowia. Krajobraz przypominający legendarne Egipskie ciemności.