środa, 31 października 2012

Kamień unoszący się w powietrzu

Na wzgórzu Gushan, w Chinach zaobserwowano duży obiekt unoszący się w powietrzu. Najpierw wzięto go za UFO jednak po dalszej obserwacji stwierdzono, że jest to skała. Zdjęcia zostały wykonane 19 lipca 2009r. o godz. 15:34   przez mieszkańca niedalekiej wioski Gang Hao. Mężczyzna wraz z rodziną postanowili wybrać się na wycieczkę połączoną z małą wspinaczką na wzgórze Gushan. W celu upamiętnienia tych wspólnych chwil wziął ze sobą aparat i tylko dzięki niemu udało mu się udokumentować to co zobaczył. Zdjęcia zostały wykonane z aparatu Canon SX110IS i w żaden sposób nie były edytowane czy poddawane innej obróbce komputerowej. Z fotografii można wnioskować, że kamień był wielkości około 5 metrów. Bardzo dziwne i mało prawdopodobne zjawisko jednak podobne zdarzenia wydarzyły się w Limon State Park czy Yellow Wood State Park w Indianie (USA). W obu przypadkach ludzie widzieli unoszące się nad drzewami skały.


                            (zdjęcie trochę spikselowane przez zbliżenie z pierwszej fotografii)

Ataki zombie

W Azji i USA coraz głośniej jest o tzw.atakach kanibalizmu. Dziwne agresywne zachowanie połączone z drastycznych gryzieniem ciała ofiary najczęściej występuje w dużych miastach. Logicznymi teoriami na rozwiązanie tych zagadek są choroby psychiczne, zmiany w aktywności Słońca czy narkotyki. Jednak, gdy zjawisko to przeniosło się z USA do Azji to ludzie zaczęli w tym widzieć tzw. ataki zombie. Coraz szerzej incydenty te występują globalnie, przenoszą się z jednego kontynentu na drugi. Może jest to jakaś choroba bądź wirus?




Replika Arki Noego w Holandii

Huibers Johan katolik z Holandii pasjonujący się biblijnymi opowieściami wpadł na pomysł wybudowania mitycznej Arki Noego. Znajduje się ona w północno-holenderskim miasteczku o nazwie Schagen.



 Do budowy projektu wykorzystano 1200 drzew z gatunku sosny i cedru. Budowano ją półtora roku.  Replika Arki Noego jest o połowę mniejsza od oryginału, gdyby powstała w takich wymiarach jak podaje biblia nie można byłoby nią sterować. Sam kadłub ma 70 m długości, 13 m wysokości i 10 m szerokości!


Wstęp do mitycznej arki kosztuje 5 euro dla dorosłych  a 2 euro dla dzieci. Huibers wyposażył nawet arkę cały komplet biblijnych zwierząt. Jak podają media budowę słynnej arki rozpoczął w 2005r. po tym jak miał sen, że Holandię zalano.
"miałem sen, że Holandia będzie zalana. Następnego dnia, znalazłem książkę o Arce Noego w lokalnej księgarni, i od tego czasu moim marzeniem było ją zbudować".



Tajemnicze skały z Marsa

Łazik Opportunity badając krater Endeavour natrafił na bardzo nietypowe jak dla Marsa skały. Znalezisko robota wprowadziło w zdumienie naukowców. Odkryte skały znacznie wyróżniały się od monotonnego podłoża planety. Wyglądały jak fragmenty chodnika bądź cegły.



 Po raz pierwszy w historii eksploatacji czerwonej planety znaleziono tak nietypowy okaz. Naukowcy nie umieją wytłumaczyć pochodzenia tajemniczych skał. Ludzie od razu wpadli na to, że jest to dowód na istnienie w przeszłości jakiejś nieznanej nam cywilizacji.



Badacze zgodnie twierdzą, że powierzchnia Marsa wygląda jak po jakimś kataklizmie (być może wybuchu), jest tak zniszczona. Odnalezienie czegoś co może wyglądać jak znany nam kawałek chodnika lub krawężnika utwierdza wielu w przekonaniu, że na Marsie istniało życie.



Gigantyczny owad z Nowej Zelandii

W Nowej Zelandii odkryto gatunek ogromnych insektów zwanych Weta Gigant. Nie są one największymi owadami na świecie (w Amazonii występują jeszcze większe) jednak Weta Gigant jest najcięższym owadem na naszej planecie, cięższym niż wróbel! Największa samica z tego gatunku ważyła 72 g!  Potocznie nazywa się je strasznymi pasikonikami. Myślę, że ta nazwa jest adekwatna do ich wyglądu.



wtorek, 30 października 2012

Prawdziwe wampirze cmentarzysko!

W okolicy miasta Stara Boleslav w środkowych Czechach odkryto podczas kopania fundamentów pod budynek wampirzy cmentarz. W Europie Wschodniej jak dotąd jest to jedyne takie znalezisko.

Odnaleziono kilkanaście ciał zakopanych w sposób wskazujący na to, że pochówek był wyjątkowo okrutny. Ciała należały do mężczyzn mieszczących się w przedziale wiekowym od 30 do ok. 60 lat. Wszyscy byli podobnego wzrostu ok 170 cm. 
Ręce szkieletów były od tyłu skrępowane skórzanymi, grubymi rzemykami, w klatce piersiowej w miejsce serca był wbity ręcznie strugany drewniany kołek. Kołki były specjalnie wykonane z głogu, jesionu i klonu. Wierzono niegdyś, że tylko z takiego drewna można skutecznie uśmiercić wampira. Głowy szkieletów były odrąbane siekierą bądź innym tępym narzędziem. 


Głębokość grobów domniemanych wampirów wynosiła między 40, a 120 cm. Wiek szczątek szacuje się na ponad 100 lat.
Naukowcy twierdzą, że mężczyźni mogli być chorzy psychicznie bądź padli ofiarą zabobonu, a wy co sądzicie o tym? Wampiryzm czy okrutna ludzka wyobraźnia?

Coś tankuje energie ze Słońca!

7 października 2012r. satelity wyłapały dziwne zjawisko wokół tarczy Słońca. Wygląda to jakby ktoś lub coś pobierało energie z tej ciepłej planety.


Nie jest to pierwsze takie zdarzenie zachodzące przy Słońcu, w jego czasie zarówno satelity jak inne urządzenia rejestrujące wyłapują przeróżne zakłócenia i anomalie w czasie odbioru.
Dla wielu ludzi jest to prawdziwy dowód na istnienie UFO, nie ma co oczekiwać na wyjaśnienia ze strony NASA. Całą sprawę przemilczano, za sprawą ludzi obserwujących stronę STEREO (odpowiedzialną za tego typu zdjęcia) można wyłapać takie informacje. Niestety takie fotografie są często kasowane, co samo mówi za siebie.

poniedziałek, 29 października 2012

Teleportacja rowerzysty w Chinach



8 października doszło do tzw. teleportacji na jednej z chińskich ulic. Zachodzi pytanie czy to jest sprytna mistyfikacja paranormalnego zdarzenia czy nagranie z prawdziwej teleportacji ratującej ludzkie życie?

UFO w Polsce



W okolicy Czaplina( woj. Zachodniopomorskie) tego lata zarejestrowano kilkakrotnie dziwną aktywność na niebie. Do dziwnych zjawisk nad dachami domów dochodziło głównie między lipcem, a sierpniem.

Nic dodając podajemy poniżej filmik z relacją naocznych świadków:



Duch na stadionie?



3.10.2012r. podczas ostatniego meczu do Ligi Mistrzów UEFA doszło do aktywności paranormalnej?
W 83 minucie meczu gola strzelił James Rodriguez, podczas świętowania na linii bocznej tego chwalebnego strzału kamery zarejestrowały tajemniczą postać na trybunach. Zdjęcie autorstwa fotografa  Duarte stało się prawdziwą sensacją w Portugalii.

Zdumiewające światła w Ameryce



25 października 2012r. doszło do niezwykłej aktywności kolorowych świateł na niebie w stanie Illinois.
Z zeznań świadków wynika, że dziwna aktywność na niebie miała miejsce koło 7 wieczorem w czwartek (25.10.2012r.). Świadkowie, w tym oficer miejscowe policji twierdzą, że "obiekt" świecił całą gamą kolorów (czerwony, zielony, niebieski, pomarańczowy). Obiekt był widoczny w kilku hrabstwach! Godzinę później do tajemniczego obiektu dołączył drugi świecąc tak samo.



Autentyczne nagranie UFO?

25 października 2012r. w Rio de Janeiro zostało zarejestrowane na nagraniu dosyć niecodzienne wydarzenie. Na filmie dobrze widać niezidentyfikowany obiekt latający. Można dostrzec, że domniemane UFO jest oświetlone z dołu. Nagranie jest krótkie i dosyć wyraźne jednak UFO jest trochę rozmazane. Mamy więc do czynienie ze świetnym grafikiem komputerowym czy raczej spotkaniem z gośćmi z kosmosu?

.

Zagnieździł się w ludzkim oku!

Opisywany dzisiaj przypadek zdarzył się tylko raz w ciągu ostatnich 100 lat.  Grupa hiszpańskich lekarzy, którzy razem przyjmują po 300 pacjentów dziennie (przez około 20 lat swojej lekarskiej kariery) pierwszy raz spotkali się z takim fenomenem. Początkowo pacjent sądził, że wpadło mu coś po prostu do oka. Jednak, gdy to coś zaczęło się ruszać szybko zgłosił się do okulisty. Badający go lekarz był w szoku, robak był na tyle duży, że widać było go pod powieką. Natychmiast pacjenta przewieziono do szpitala i przeprowadzono operację.
Szok!



czwartek, 18 października 2012

SZOK - najgrubszy pies świata



Obecnie najgrubszym psem świata jest jamnik ważący 35 kg( o wiele więcej niż nie jeden dzieciak)! Waga tego psa jest abstrakcyjna, ponieważ z reguły te psy są niewielkie. 5- letni jamnik Odie jest dwa razy większy od swoich braci i sióstr. Otyłość psa spowodowana jest nadopiekuńczością właścicieli, dlatego Odie wylądował w schronisku dla zwierząt, gdzie zalecono mu ścisłą dietę. Weterynarz  Nora Vanetta liczy, że podczas pobytu w schronisku pies zrzuci 19 kg. Oprócz diety przez tak dużą nadwagę jamnik musi także przechodzić rehabilitacje. Jednak weterynarze uważają, że Odie ma jeszcze szanse normalnie żyć.

Historia psa Odie jest tylko przykładem na to, że nie wszyscy ludzie nadają się do tego, aby brać pod opiekę jakiekolwiek zwierze.







Fioletowa(purpurowa kukurydza) dobra dla zdrowia!

Fioletowa kukurydza (odmiana Zea Mays) jest bardzo mało znana w naszym ojczystym kraju.


Ludzie mówią, że pomimo tego, że ma inny kolor smakuje tak samo jak zwykła kukurydza. Jednak jest od niej lepsza, a dlaczego? Ponieważ ma właściwości lecznice.
Z informacji amerykańskich mediów wynika, że w przyszłości odmiana tej kukurydzy stanie się przyszłością rynku żywieniowego. Fioletowa kukurydza może leczyć cukrzycę typu drugiego, chorobę nerek, redukuje poziom cholesterolu we krwi, ma działanie przeciwzapalne. Cukrzyca typu 2 wiąże się głównie z niezdrowym trybem życia, odmiana Zea Mays pomaga wyrównać poziom cukru we krwi,.

Obecnie fioletowa kukurydza uprawiana jest tylko w Peru i Chile. Swój kolor zawdzięcza zawartości antocyjanów (zwanymi flawonoidami), którym przypisywane są wartości przeciwcukrzycowe.
Do innych leczniczych właściwości fioletowej kukurydzy  można dodać:
- znacznie obniża ciśnienie krwi
- wzmacnia ochronę naczyń krwionośnych
- zapewnia lepszą mikro cyrkulacje
- wspomaga leczenie tkanki łącznej
- pomaga w tworzeniu się białka w organizmie
- jest skutecznym antyutleniaczem

Naukowcy pracują nad badaniami poświęconymi fioletowej kukurydzy i jej właściwością leczniczym, zdaniem American Journal of Psychology w przyszłości owa kukurydza będzie kluczowym lekiem na cukrzyce typu 2 i chorobę nerek.


niedziela, 7 października 2012

Żywa barbi i Anime Girl

Lalki barbi są ukochanymi zabawkami małych dziewczynek. Jednak przestały one spełniać funkcje zabawek, a stały się w dzisiejszych czasach kanonem piękna lansowanym przez dzisiejsze media. Kraj kwitnącej wiśni, Japonia także wpadła w obsesje pięknych, wymalowanych i cycatych bohaterek występujących w filmach animowanych (anime) lub w komiksach (mangach).
Pogoń za pięknem stała się prawdziwą chorobą naszego społeczeństwa.
Pewna 19-latka z Ukrainy o imieniu Anastasiya Shpagina kochająca anime postanowiła upodobnić się do tamtego nierealnego świata.




Nazwała siebie po japońsku Nastya. 


Malowanie całej twarzy zajmuje jej ponad 2 godziny. Ciekawe co robi biedaczka, gdy się gdzieś spieszy? Dziewczyna rozważa operacje oczu, aby wyglądać bardziej azjatycko.
Anastasiya chcąc wyglądać jeszcze bardziej idealnie chce schudnąć.  Uważa, że jest za gruba, a waży 39 kg. Najfajniejszą ciekawostką z życia naszej japońskiej księżniczki jest to, że przyjaźni się z żywą wersją lalki barbi.



Jeżeli chcecie zobaczyć  profil na Facebooku Anime Girl  to zajżyj na link:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=495149707161707&set=a.470953729581305.29316109.470948796248465&type=1



 A wy jak uważacie jest to fajne czy przerażające?




środa, 3 października 2012

Tajemnicze podwodne kręgi znalezione w pobliżu Japonii


Witamy wszystkich po przerwie wakacyjnej! Mamy już 172 członków. Osoba, która zostanie dwusetnym fanem otrzyma od nas miły upominek! Dziękujemy serdecznie wszystkim naszym czytelnikom, dla których tu jesteśmy. Zapraszamy do przeczytania postu i życzymy miło spędzonego czasu na naszej stronie.

Kręgi w zbożu są dosyć popularną i ciekawą historią dla ludzi lubiących wierzyć w rzeczy nadprzyrodzone. Jednak czy ktoś z was słyszał o kręgach w morzu?
Japoński fotograf Yoji  Ookata podczas fotografowania dna morskiego natknął się na coś podobnego do kręgów w zbożu. Przez 50 lat swojej kariery nie zetknął się z czymś takim. Na głębokości 80 metrów odkrył odciśnięty w piasku krąg. Niezwykle precyzyjnie wyrzeźbione koło z pięknymi zdobieniami wykonane na dnie morza miało 6,5 metra średnicy.


Kręgi morskie znalezione w pobliżu Amami Oshima  na południowym krańcu Japonii.
(Zdjęcia Yoji Ookata i NHK)

Ookata postanowił nagłośnić sprawę i sprowadził w to samo miejsce ekipę telewizyjną. Dzięki podwodnym kamerą odkryto twórcę kręgów.











 Był nim, a raczej były nimi małe kolcobrzuchy. Pływały one niestrudzenie dzień i noc, aby dokonać takiego dzieła. Artyści znani jako przysmak w Japonii wywołali nie mały szum na całym świecie.


Naukowcy wykazali, że kolcobrzuchy tworzą kręgi podczas godów. Skupione w mgławicy  ryby trąc brzuchami o piasek szukają swoich partnerów.



W ten sposób tworzą niezwykłe rzeźby. W samym środku kręgu składają jaja. Jaja schowane w wyrzeźbionych rowkach kręgów są w ten sposób chronione przed drapieżnikami i neutralizują działanie prądów morskich.
Kręgi w morzu są prawdziwą historią miłości, sztuki i przedłużenia gatunku.