sobota, 30 maja 2015

Polski architekt chce zbudować podwodny kort tenisowy w Dubaju

Dubaj, który szczyci się największym na świecie kortem tenisowym, może również stać się domem dla pierwszego podwodnego centrum tenisowego. Widzowie mogliby podziwiać grę zawodników nad bądź pod wodą.


Krzysztof Kotala, polski architekt, który jest właścicielem studia projektowego „8+8” w Warszawie, poszukuje obecnie inwestora na budowę podwodnego kortu tenisowego w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Projekt całego przedsięwzięcia jest już gotowy, o całym pomyśle huczą szeroko wszystkie arabskie media. 


- Nie mam jeszcze inwestora, ale chciałbym wzbudzić zainteresowanie pomysłem, ponieważ uważam, że jest dobry. To byłoby coś oryginalnego i powinno stanąć tam, gdzie są tradycje tenisowe. Dubaj doskonale się do tego nadaje - opowiadał Kotala w wywiadzie dla Arabian Business.
Dubaj jest szeroko znany z tradycji tenisowej ponieważ odbywa się tam bardzo prestiżowy turniej Dubai Duty Free Tennis Championships dla wszystkich jego mieszkańców jest to niczym dyscyplina narodowa. 


Krzysztof Kotala chciałby, aby jego podwodny kort znajdował się w okolicy jednego z największych drapaczy chmur, Burdż al-Arab w Dubaju. Lokalizacja znana jest z dużego ruchu turystycznego. 


Podwodne boisko zostałoby wybudowane pod morzem, składałoby się z przezroczystych kapsuł. Pomysł może kosztowny i szalony, ale podobne inwestycje powstały już w Dubaju. Mowa tutaj o wieżowcu na morzu, wyspach w kształcie palm znanych jako Wyspy Palmowe czy mające powstać pływające wille. Architekci z Ameryki chcieliby tam wybudować nawet podwodny hotel. 



Trzymamy kciuki za naszego rodaka, oby znalazł hojnego inwestora i rozsławił swoim pomysłem nasz kraj. 
Źródło:http://www.tribuneindia.com

Brak komentarzy: