Brooke Greenberg w styczniu 2010r. skończyła 17 lat, lecz nikt by jej tyle nie dał, gdyż nadal wygląda jak niemowlę i w cale nie posiada rozwiniętej psychiki. Ma 76 cm wzrostu i 7 kg wagi. Posiada nadal mleczaki, a wiek jej kości ocenia się na ok. 10 lat. Jej ojciec czasami dowcipkuje mówiąc, że jedynie co u niej rośnie w normie to paznokcie i włosy. Lekarze nie potrafią stwierdzić przyczyny choroby, która ją dotknęła, gdyż nie wykryto u niej żadnej wady genetycznej, ani choroby. Według stanu jej zdrowia powinna rozwijać się prawidłowo tak samo jak osoby w jej wieku, jednak tak nie jest. Według naukowców poszczególne części jej ciała rozwijają się w innym tempie. Jej organizm nie działa jako jeden mechanizm. Dr Richard Walker twierdzi, że " różne części jej ciała, zamiast być na tym samym etapie, wyglądają jakby były rozłączone".
Brooke z trójki rodzeństwa została jako jedyna dotknięta takim nieszczęściem. Wykluczone więc zostały jakiekolwiek powiązania z chorobami dziedzicznymi.
Specjaliści, którzy badają próbki komórek DNA powoli zaczynają już przypuszczać, że być może jest to jakaś nieznana wcześniej mutacja genetyczna. Dr Richard Walker hipotetyzuje, że jeśli uda się wyizolować gen powodujący mutacje to może wtedy znajdziemy wskazówki na pytania dlaczego się starzejemy i umieramy.
Rodzina dziewczyny jest z niej dumna, że może być kluczem do tajemnicy, która dręczy ludzkość od początków jej istnienia. Byłaby to wiekopomna chwila, która doprowadziłaby do ogromnego przełomu w nauce. Oto fragment wypowiedzi jednego z członków jej rodziny:
"A co będzie, jeśli ona przechowuje tajemnicę dotyczącą procesu starzenia? Chcielibyśmy się dowiedzieć. Chcielibyśmy pomóc ludziom. Każdy jest tutaj z jakiegoś powodu. Może Brooke jest tutaj właśnie dlatego."