Pogoń za pięknem stała się prawdziwą chorobą naszego społeczeństwa.
Pewna 19-latka z Ukrainy o imieniu Anastasiya Shpagina kochająca anime postanowiła upodobnić się do tamtego nierealnego świata.
Nazwała siebie po japońsku Nastya.
Anastasiya chcąc wyglądać jeszcze bardziej idealnie chce schudnąć. Uważa, że jest za gruba, a waży 39 kg. Najfajniejszą ciekawostką z życia naszej japońskiej księżniczki jest to, że przyjaźni się z żywą wersją lalki barbi.
Jeżeli chcecie zobaczyć profil na Facebooku Anime Girl to zajżyj na link:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=495149707161707&set=a.470953729581305.29316109.470948796248465&type=1
A wy jak uważacie jest to fajne czy przerażające?
6 komentarzy:
Przerażające.
Wręcz ohydne, blee!
Przerażające... Biedna dziewczyna...Ja też jestem fanką anime, ale operacji plastycznych jeszcze sobie nie robię...:)
A, i lepiej, żeby cię jakieś ortodoksyjne otaku nie złapało na nazywaniu anime "bajkami"... Takie z anime bajki, jak z tego bloga sweetaśne opowiadanie...
Nemezis masz racje, chcieliśmy to tak ująć, aby zrozumieli ludzie nie znający się na kulturze japońskiej. Już poprawiliśmy i przepraszamy fanke anime :)
Obcy są wśród nas... Kosmici atakują.
Współczuję dziewczynie, bo musi być ostro zaburzona. Ale... Zawsze to jakiś wyraz, coś ciekawego :)
Aaa! Ja spojrzałam na pierwsze zdjęcie, przed przeczytaniem tekstu to byłam pewna że to robot! Serio! Mnie to przeraża!
Prześlij komentarz