Replika Mona Lisy wykonana z 6 tys. tostów

Intrygującym artystą, który tworzy nietypowe dzieła sztuki jest Maurice Benett zwany jako Toastman. Jego przezwisko Toastman wzięło się od techniki, którą się posługuje. Najbardziej zapierającą dech w piersi jest jego gigantyczna replika Mona Lisy wykonana z 6 tys. sztuk tostów.

Toastman w 2010r. tworzył swoją prace w centrum handlowym K-11 w Hong Kongu, na Artystyczny Festiwal Jedzenia. Jego dzieło zarówno można było podziwiać jak i zjeść. Całą replikę stworzył za pomocą chleba, palnika i barwników. Prawdziwe mistrzostwo i geniusz...

Okrutny sport - bitwa bokserska człowieka z niedźwiedziem

W Nowym Jorku w 1937r. rozpoczęto dosyć dziwne i nieludzkie zawody. Konkurs bokserski polegał na walce człowieka z niedźwiedziem. Dla zarobku i rozrywki przeprowadzono prawdziwe okrucieństwo. Moim zdaniem nie można tego nazwać sportem. Z głupoty ludzkiej urodził się taki pomysł, w którym zasady były proste, rozłożyć na łopatki przeciwnika. Niedźwiedź wygrał...
Nie polecam oglądania filmiku ludziom, którzy mają słabe nerwy.

Zamieszki w Egipcie i duch jeźdźca

Każdy z nas słyszał na pewno o słynnych zamieszkach w Egipcie dotyczących chęci usunięcia z fotela prezydenckiego Hosni Mubaraka. Jednak niewielu z was wie do czego doszło podczas tych manifestacji ulicznych. Jeden z gapiów nagrał kamerą dziwną aktywność paranormalną w środku rozszalałych demonstrantów. Wideo było pokazywane w każdej lokalnej telewizji w tamtym kraju.

Na filmiku widać jeźdźca na wozie z innej epoki otoczonego zieloną aura. Niektórzy z internautów twierdzą, że to mogło być odbicie jakiegoś światła pochodzącego, np.z lampy błyskowej, jednak radzę samemu to zobaczyć by osądzić. 

(zjawisko pojawia się na 1:23 minucie filmu)

Demoniczne mumie z Japonii

Dzisiaj opisywanie mumie wyglądają trochę inaczej od tych, które pokazują książki czy prasa. Swoim kształtem i wyglądem są przerażające, aż gęsia skórka przechodzi po skórze. Niektóre wyglądają jakby wprost emanowały złem. Przechowywane są one w kilku muzeach i świątyniach buddyjskich w Japonii.
Według mnie najbardziej okropną jest postać mumii o dwóch  twarzach.

Ludzie w Japonii nazywają ją mumią demonem. Dzisiaj jej domem jest buddyjska świątynia Zengyoji w mieście Kanazawa. Według tamtejszych buddystów trzymanie jej w świątyni jest celowe z tego względu, aby dusza z tej demonicznej mumii nie przedostała się na zewnątrz i nie zakłócała spokoju żyjących tam ludzi.
Jej pochodzenie jest owiane tajemnicą, wiadomo tylko, że została odkryta w 18 wieku w podziemiach tamtejszej świątyni.
Kolejna mumia również owiana jest ciekawą legendą.

Była przechowywana z pokolenia na pokolenie w pewnej rodzinie, była w czymś w rodzaju rodzinnej pamiątki. Jednak jej właściciele  rzekomo przechodzili różne tragedie. Chcąc skończyć z tą klątwą oddali ją w 1925r. do świątyni Daijin (Oita).
Mówi się, że podobno za nim ta mumia dotarła do świątyni to zmieniała wiele razy twarz.
Klątwa tego demona towarzyszy każdemu, który ją przetrzymuje.
Oprócz tych dwóch przerażających demonów odkryto jeszcze inne. Sami zobaczcie jak wyglądają.

Zjawy złapane na zdjęciach

Dzisiaj kolejna część duchów, które uchwycono aparatem.

1. Podczas spaceru za namową córki ojciec zrobił jej zdjęcie. Na pierwszy rzut oka wygląda normalnie. Wpatrzcie się w drzewa, w których stoi tajemnicza postać.

2. Para staruszków podczas zwiedzania chciała na pamiątkę porobić parę zdjęć, które mogliby pokazać swoim wnukom. Niestety jedno z nich nie nadawało się, aby pokazać je dzieciom.

3. Zakochana para wraz z tajemniczym gościem.

4. Kolejne pamiątkowe zdjęcie i kolejna niespodzianka na nim.

Rosalia Lombardo po 92 latach wygląda jak żywa

Ciało dwuletniej dziewczynki Rosalii Lombardo zmarłej nagle i tragicznie na zapalenie płuc było ostatnim, które pozwolono pochować w katakumbach Kapucynów w Palermo.

 Dziewczynka zmarła 6 grudnia 1920r. i po 92 latach jej zwłoki wyglądają jakby spała. Mumie dziewczynki nazwano Sleeping Beauty. Jej ciało zachowało się w tak nienaturalnym zdrowym stanie dzięki tajemniczej technice Salafię.

 Nawet prześwietlenie wykazało, że wnętrzności dziewczynki są nienaruszone. Spoczywa ona w małej kapliczne w katakumbach, w trumnie ze szklanym wiekiem.




2009r. niby odkryto sekret tajemniczej techniki Salafie. Odnaleziono jego notatki. Wynika z nich, że lekarz zastąpił krew dziewczynki formaliną, aby zabić wszystkie bakterie. Oprócz tego użył alkoholu w celu osuszenia zwłok, glicerynę, aby alkohol nie wysuszył nazbyt jej ciała. Kwas salicylowy, aby zabić potencjalne grzyby i sól cynku, by zakonserwować Lombardo.  Mieszanka naukowca to tzw. one part
glycerin, one part formalin saturated with both zinc sulfate and chloride, and one part of an alcohol solution saturated with salicylic acid. Czyli jedna część gliceryny, jedna część formaliny nasyconej siarczkiem cynku i chlorku i jedna cześć alkoholu nasycona kwasem salicylowym.

Dla dzisiejszego świata postać Salafi jest prawdziwym pionierem w zachowaniu ludzkich zwłok w jak najlepszym stanie.

Duchy z indonezyjskich zdjęć

Przynajmniej dla mnie istnieje drugi świat, do którego odchodzą dusze zmarłych. Jednak nie dzieje się tak zawsze i duchy pozostają na ziemi. Nieraz chodzą w okół nas i są niezauważalne dla ludzi, inne za to wręcz demonstrują swoją obecność. Do takich duchów należą dusze zmarłych, które z nieznanych przyczyn nie przeszły na drugą stronę. Bywają nieszkodliwe, ale jest i tak, że chcą wyrządzić szkodę żyjącym ludziom.
Poszukując internet natrafiliśmy na kilka ciekawych zdjęć, na których znajdują się trudne do wytłumaczenia zjawiska... Sami oceńcie.

1. Klasowa fotografia, na której jest nienależąca do nikogo ręka

2. Kolejna klasowa fotografia, przedstawia postać, która (wedle świadków) nie należała do uczniów tej klasy

3. Zdjęcie pracowników, pośród których niestety, ale nie jest ich koleżanka z pracy

 4. Chłopak, za którym jest niezidentyfikowana przez niego postać

5. Zdjęcie przy wodospadzie, w tle tajemnicza kobieta

Zaginione Ogrody Heligan

400 letnie Zaginione Ogrody Heligan mieszczące się nieopodal kornwalijskiej wioski Mevagissey w Anglii są najbardziej popularnym ogrodem botanicznym w całym królestwie.

Z pewnością jest to jedno z tych miejsc, które człowiek chciałby zobaczyć za wszelką cenę. Ogrody niegdyś należały do kornwalijskich członków rodziny Tremayne, było to od połowy 18 wieku do początku 20 wieku. Z każdą dekadą ogrody stają się coraz bardziej interesujące. Wciąż się rozrastają i wymagają coraz więcej personelu.

 Podczas I wojny światowej rodzina Tremayne zatrudniała 22 ogrodników, niestety przez wojnę liczba ta się zmniejszyła, aż ogrody zostały zapomniane. Na nowo zostały odkryte w 1990r. Renowacją i zagospodarowaniem ogrodów zajął się Tim Smit, architekt  który pracował w Eden Project w największym kompleksie cieplarnianym na całym świecie.
Obecnie Ogrody Heligan cieszą się największa na Ziemi, wiekową kolekcją ogromnych rododendronów i kamelii. Znajdują się tam też piękne figury stworzony przy połączeniu skał i roślin.

 Jest tam piękna i ogromna plantacja warzyw wykorzystywana do tamtejszej restauracji. Dla wielbicieli przygód jest także ogromna i dzika dżungla, po której można spacerować cały dzień...