środa, 27 listopada 2013

Żywe trupy, Aghori. Jedzą ludzkie zwłoki i mieszkają na cmentarzu


Żywią się zwłokami, mieszkają na cmentarzach, a w ciała wcierają prochy zmarłych. Są brudni i nie mają żadnych zasad moralnych. Nie istnieje dla nich coś takiego jak dobro czy zło. Są mroczni i budzą lęk, nazywają się- Aghori.


Aghori jest wyjętą niczym z horroru społecznością, sektą pochodzącą z Indii.
Cała ich egzystencja i sposób bytowania na ziemi pochodzi z wiary w hinduistycznego boga Śiwa. Dla niego żyją w brudzie i wyzbywają się każdego pierwiastka człowieczeństwa spożywając ciała zmarłych. Dzięki temu mają zyskać nadprzyrodzoną moc, stać się żywymi trupami.


Nie wiedzą co to jest lęk czy obrzydzenie. Nie dzielą świata na dobro i zło, gdyż ich bogowie będąc istotami doskonałymi tworzą tylko doskonałe dzieła. Dlatego nawet martwe ludzkie zwłoki są dla nich idealne. Swoje posiłki wyławiają z świętej rzeki Gangesu bądź pozyskują z pól kremacyjnych.


Sekta wykorzystuje ciała nieboszczyków w całości. Po zjedzeniu mięsa oczyszczają ludzkie kości i robią z nich biżuterię oraz naczynia. Z czaszek piją alkohol, mocz oraz odchody swoich braci.


Wzorując się na swoim bogu Śiwie chodzą nago bądź przywdziewają całuny ze zwłok.


 Kultywowanie śmierci i wszystkiego z czym ona się wiąże jest dla nich świętością dlatego często medytują nad trupami. Ich sposób bycia jest tak odrażający, że nie tyle budzi lęk w oczach innych społeczności co obrzydzenie. Samo ich motto głoszące, że świat jest jednym wielkim polem kremacji odstrasza od nich ludzi.



Wyjątkowość polskiego salutowania

Wojskowe oddawanie honorów w Polsce jest nieco odmienne niż w innych krajach. Zagraniczni żołnierze pozdrawiają się otwartą dłonią. 

Nasi rodacy salutują zaś się przy pomocy dwóch palców. 

 Z takiej odmienność narodził się szereg nieporozumień i anegdot dotyczących szczególnie okresów wojennych.  

II wojna światowa była tego świetnym przykładem. Alianci widząc Polaków salutujących w taki sposób myśleli, że ci są pijani bądź impertynenccy lekceważąc ich rangi. Incydenty tego rodzaju były tak liczne, że wydano specjalny rozkaz nakazujący salutowanie otwartą dłonią aliantą. Trudno wyjaśnić genezę powstania tego zywczaju. Najpopularniejsza teza głosi, że polskie pozdrowienie dwoma palcami narodziło się podczas powstania kościuszkowskiego. Wtedy bowiem służby mundurowe chcąc upamiętnić odwagę żołnierza, który stracił 3 palce wprowadziły taki rodzaj oddawania honorów.

poniedziałek, 25 listopada 2013

Kawasaki Matsuri- Święto Stalowego Penisa

Każdego roku na początku kwietnia w Kawasaki, w Japonii odbywa się bardzo osobliwe święto- Kawasaki Matsuri.


Kawasaki Matsuri w dosłownym tłumaczeniu oznacza Święto Stalowego Penisa. Specyficzny obrzęd zapoczątkowała legenda o kobiecie mieszkającej niegdyś w Kawasaki. Cierpiała ona na dosyć nietypową dolegliwość, nie mogła współżyć z mężczyznami, gdyż jej waginę zamieszkiwał potwór z ostrymi jak brzytwa zębami. Każdy amant, który zdecydował się na stosunek z ową niewiastą tracił przyrodzenie, które było odgryzane przez kreaturę. Zdesperowana dziewczyna postanowiła zakończyć swoje cierpienia udając się do kowala z prośbą wykonania metalowego członka. Na nim potwór połamał swoje zębiska po czym opuścił ciało ofiary. Ku upamiętnieniu tego wydarzenia zbudowano świątynie, w której od XVII wieku obchodzi się ceremoniał Kawasaki Matsuri.


Święto Stalowego Penisa dziś kojarzone jest z festiwalem płodności jednak podczas jego początków głównie było celebrowane przez prostytutki. W ten sposób chciał się ustrzec chorób przenoszonych drogą płciową.


Kawasaki Matsuri obecnie co roku towarzyszy procesja, która nosi gigantycznego różowego penisa. Motyw męskiego przyrodzenia jest wszechobecny można spotkać go nawet w produktach spożywczych takich jak lody czy ciasta.

niedziela, 24 listopada 2013

Chrzest skaczącego diabła nad dziećmi

W Hiszpanii w wiosce Castrillo de Murca co roku w okresie Bożego Ciała praktykuje się dosyć kontrowersyjny zwyczaj. Dorosły mężczyzna skacze nad niemowlętami.


Chodź brzmi to niewiarygodnie to tradycję tą kultywuje się od 1620 r. Dokładnie nie wiadomo skąd wział się zamysł na taki ceremoniał. Jednak ma on znacznie głębszy sens niż na to wygląda.


Mężczyźni skaczący nad niemowlakami przebierani są za diabła (colacho). Skacząc nad nimi oczyszczają je z grzechu pierworodnego.


Tradycja zupełnie odbiega od zwykłego chrztu Kościelnego. Stoi to w opozycji z praktyką katolicką, Watykan nalega na hiszpański kościół, aby ten zmodernizował swój obrządek.







Poznaj tajemnicę jedynego na Ziemi nieśmiertelnego gatunku

Nieśmiertelność i wieczna młodość od wieków są najbardziej pożądanymi przez ludzkość atrybutami. Dziś dzięki nauce możemy odkryć rąbek tajemnicy długowieczności, a to za sprawą małego zwierzęcia, Turritopsis nutricula.


Turritopsis nutricula jest stułbiopławem, którego średnica wynosi jedyne 4- 5 mm. Badacze uważają go za jedyne na świecie zwierzę, które jest nieśmiertelne. Wszystkie inne stułbiopławy umierają. 



Turritopsis nutricula opanowało do perfekcji sztukę oszukiwania śmierci. Cały sekret tkwi w jego cyklu rozwoju. Do momentu przekształcenia się w dorosłą meduzę proces dojrzewania jest identyczny jak u innych przedstawicieli stułbiopławów. Jednak, gdy stworzenie staje się hydromeduzą oszukuje śmierć odmładzając się. Powraca do stanu niedojrzałości płciowej- hydropolipa.  Robi to za sprawą pewnego przeprogramowania komórek macierzystych



Zmiana tych cykli z meduzy do hydropolipa może odbywać się w nieskończoność dzięki czemu  będzie istnieć wiecznie.


Japończycy nadal poszukują tajemniczego Ningena


Już kilku krotnie pisaliśmy o humanoidalnych potworach widywanych często przez japońskich rybaków. Tajemnicze stwory morskie zwane jako Ningen najczęściej spotyka się w lodowatych wodach w okolicy Antarktydy.


Z opisów ludzi, którzy je widzieli wynika, że ich ciała mają od 20 do 30 metrów długości, są koloru białego, a kształtem przypominają nas, tylko zamiast rąk i nóg mają płetwy.


Pierwsze wzmianki o tych humanoidalnych istotach pojawiły się w Japonii w latach 90 ubiegłego wieku i szybko przekroczyły granice kraju. Nawet zdjęcie z Google Earth z 2007 roku przestawia coś co przypomina stwora Ningen.

Istnieje naprawdę wiele teorii mówiących o tych morskich potworach. Żyją ponoć w morskich głębinach i tworzą społeczności. Dla sceptyków są to zaś wieloryby przemienione na kształt Ningena przez wyobraźnię ludzką. Jedno jest pewne głębiny morskie są bardziej nam obce niż kosmos i z góry założenie, że coś nie istnieje już nie może być tak pewne.


sobota, 23 listopada 2013

22 lutego 2014 roku nastąpi koniec świata według Wikingów


Pojawiła się nowa teoria dotycząca końca świata. Tym razem datę apokalipsy rzekomo wyznaczyli wikingowie! Według nich zagłada powinna przypaść na 22 lutego 2014 r. Zdajemy sobie sprawę z faktu, że na rynku jest przesyt informacji dotyczących końca świata jednak potraktujcie to jako miłą ciekawostkę ;-)

Skandynawscy wojownicy nadali temu zdarzeniu specjalną nazwę- Ragnarok, oznaczające "zmierzch bogów". Wydarzenie to będzie poprzedzone "zimą wszystkich zim", a przypomnijmy, że nasi meteorologowie zapowiadają zimę stulecia. Jednak nie ma się czego obawiać, gdyż nie jest spełniony jeden warunek. "Zima wszystkich zim" powinna nastąpić po okresie trzech zim bez lata, a nasze wakacje tego roku były bardzo upalne ;-) Ragnarok według skandynawskich podań będzie cechował się zanikiem moralności i jakiejkolwiek empatii. Wszyscy staną ze sobą do walki co spowoduje rychły upadek cywilizacji.


Nowinkę o nowym końcu świata wysnuli badacze nordyckiej mitologii twierdząc, że czas "zmierzchu bogów" ma wystarczająco dużo przesłanek, aby ogłosić jego początek. Krytycy tej teorii zarzucają ekspertom komercjalizm twierdząc, że kierują się oni potrzebą nagłośnienia zbliżającego się festiwalu kultury wikingów, który przypada na koniec święta Jolablot.

Z francuskiego nieba spadły tajemnicze włókna!

11 listopada 2013 r.  w okolicy Drome i Ardeche we Francji z nieba spadły tajemnicze włókna nieznanego pochodzenia.


Lokalni mieszkańcy jak oraz władze są zaskoczeni całym zajściem nie mogąc wyjaśnić jego przyczyny. Badacze sugerują, że opadłe na ziemie nici są produktem ubocznym emisji pochodzącej z samolotów. Natomiast eksperci ufologi przekonują, że fenomen ten jest produktem ubocznym, pochodzącym od nieznanych obiektów latających.


Zagraniczne media tajemnicze nici nazywają "anielskimi włosami". Rzeczywiście w tych włóknach jest coś niezwykłego. Niestety miejscowe władze okolic, w których doszło do incydentu chcą zapomnieć o nim jak najprędzej. Po mimo tego, że nie znają wyjaśnienia zagadki to stwierdzają, że więcej nie wysyłają próbek do analiz, gdyż dla nich sprawa jest zamknięta.

UFO w kształcie anioła zlokalizowane w pobliżu Słońca

5 listopada 2013 r. udało wykryć się dziwną anomalię w pobliżu Słońca. Zdjęcia tajemniczego zjawiska pochodzą od satelity Stereo-B, która wykonała je przy pomocy przyrządu Secchi 1 i detektora COR2.


Niektórzy w tych obrazach widzą kształt istoty niebiańskiej nazywając to zjawisko UFO w kształcie anioła. Ogromna anomalia rzeczywiście ma nietypowy kształt jednak dla nas na pewno nie jest to anioł, a dla Was?


NASA jak to bywa nie komentuje takiego typu odkryć nazywając je "artefaktami obrazu". Za to spora rzesza fanów teorii o portalu kosmicznym na Słońcu stawia sobie takie wydarzenia za niepodważalny dowód.

Przez rok sypiała ze zwłokami własnego męża!


Kilka dni temu świat obiegła skandaliczna wiadomość, w Belgii aresztowano kobietę, która sypiała ze zwłokami własnego męża! Być może zbyt dosłownie potraktowała obietnicę miłości do grobowej deski. Nie zmienia to faktu, że nie zgłosiła zgonu swojego partnera i zmumifikowała jego ciało. Zwłoki 79- letniego mężczyzny o imieniu Marcel znalezione zostały w  jendym z brukselskich mieszkań. Z przeprowadzonej sekcji zwłok wynikło, że denat zmarł z powodu ataku astmy w listopadzie 2012 r. 69- latka sypiała ze szczątkami męża w ich wspólnym łożu małżeńskim. Nie zrażał jej nawet silny odór rozkładu zwłok. Sąsiedzi od dłuższego czasu czuli dziwny swąd, ale nikt z nich nie zdecydował się zainterweniować.
Przez przypadek sprawa wyszł na jaw. Mieszkanie, które zajmowała staruszka nie było opłacane od roku w konsekwencji czego zarządzono eksmisję. W trakcie jej realizacji doszło do  tego szokującego odkrycia. Ciało zmumifikowanego mężczyzny przewieziono do kostnicy, a kobietę aresztowano. Jeden z policjantów biorących udział w akcji twierdzi, że nie jest to pierwszy taki przypadek w jego karierze,a aż trzeci. Takich spraw jest coraz więcej. Parę lat temu w Kenii ujęto niemieckiego turystę sypiającego ze zwłokami żony.