Ostatnio w Ameryce na półki sklepowe trafiła książka "Kids Who See Ghosts: How to Guide Them Through Fear" autorstwa popularnej w tamtejszych mediach psychoterapeutki, Caron Goode. Próbowała w niej odpowiedzieć sobie na dość popularne pytanie - czy małe dzieci mogą dostrzec to, czego nie widzą dorośli? Psychoterapeutka sama pisze także o własnych doświadczeniach z dzieciństwa, w których stykała się ze zjawiskami paranormalnymi.
Uważa ona, że dzieci, które mają tzw. wyimaginowanych przyjaciół tak naprawdę kontaktują się z czymś prawdziwym i nawiedzane są przez osoby zmarłe.
Caron Goode bierze także pod uwagę, że nie wszystko co dziecko zobaczy jest duchem, czasami są to zwykłe halucynacje spowodowane stresem, kulturą w której się wychowuje czy falami mózgowymi.
Pisarka twierdzi również, że dzieci w przedziale wiekowym od 2 do 4 lat nie umieją jeszcze odróżnić zjaw od wymyślonego przyjaciela. Wszystko ulega zmianie w wieku 7 lat, kiedy to dziecko poprzez socjalizację nabywa podstawowych umiejętności do rozróżniania fikcji od rzeczywistości.
Psychoterapeutka w książce opowiada o własnym doświadczeniu z dzieciństwa, gdy mając 8 lat zetknęła się z obecnością istoty paranormalnej, przypominała ona starszego mężczyznę, który przez łysinę i szaty przypominał mnicha. Pojawiał on się z regularnością, aby podobno podziękować jej za datki, które wpłacała na rzecz szkoły katolickiej. Rzecz ta stała się prawdziwą sensacją, gdyż idąc do średniej szkoły pisarka zdała sobie sprawę, że duch mnicha był ojcem Pio.
Caron Goode podsumowując swoją książkę dochodzi do wniosku, że zdolność do dostrzegania zjawisk paranormalnych ujawnia się w bardzo młodym wieku i obowiązkiem rodziców jest, aby dociec czy ich dziecko naprawdę widzi coś prawdziwego.
W niektórych kulturach duchy są akceptowane w większym stopniu niż w innych - powiedziała Goode, poza tym reakcja rodziców może mieć znaczenie. Niektórzy rodzice starają się wyciszyć swoje dzieci.
1 komentarz:
Czyli, że "szósty zmysł" naprawdę istnieje i jest widoczny tylko dla małych dzieci. ciekawe
Prześlij komentarz