piątek, 8 października 2010

Człowiek - jeż

Pewien staruszek Jens Kjaer Jenslon zasłynął jako "jeżoczłek" w swojej rodzinnej Danii, a cierpienia, które przeżył spowodowały,że przeszedł do kart medycyny jako nadzwyczajny przypadek.
W 1971r. Jens, który miał już w tedy 57 lat jak co dzień krzątał się w swoim ogródku, przycinał żywopłot z kolczastych krzewów berberysu. Obcięte gałązki składał w jednym miejscu na stos. Przez przypadek potknął się  i wpadł w kolce zostając przy tym pokłutym tysiącami kolców o długości 2,5 cm.
Przez pół roku leżał w szpitalu, gdzie usunięto z jego ciała ok. 6000 kolców.
Jego cierpienie nie skończyło się na pól rocznym pobycie w szpitalu, gdy wyszedł z niego do domu za jakiś czas kolce głębiej umiejscowione wysunęły się na powierzchnie i czynność ta powtarzała się tyle razy, że skutkiem tego Jens odwiedzał szpital 248 razy w ciągu 6 lat. 
Obecnie usunięto mu 32 131 kolców, nie licząc tych, które Jens sam sobie wyjął w domu.

1 komentarz:

K. Jachna pisze...

nietypowa historia