Taką wielką sztukę można było złowić tylko na południu Francji, gdzie pływała sobie latami zanim złapał ją turysta Raphael Biagini (30l.). Przyjechał tylko na urlop i przejazdem złowił rybę giganta, o której tamtejsi mieszkańcy mogli tylko pomarzyć. Szczęściarz z 15 kilogramowym karpiem Koi zrobił sobie pamiątkowe zdjęcie po czym wypuścił swoje trofeum do wody. Głupiec?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz