Historia Chena zaczyna się na moście Nanjing Yangtze, który na świecie uchodzi za symbol inżynierskiej potęgi Chin, gdyż ma 160 metrów wysokości i 6 tys. metrów długości.
W Chinach niestety zyskał niechlubną sławę ponieważ upodobali go sobie w szczególności samobójcy. Zginęło na nim pond 1000 osób. W 2003 roku Chen Si postanowił przerwać krąg śmierci. W każdy weekend od rana do później nocy spacerował po Nanjing Yangtze
wypatrując ewentualnych desperatów. Po dłuższym czasie obserwacji potrafił rozpoznać z daleka potencjalnego samobójce, np. po sposobie chodzenia. Ratował ludzi przez rozmowę, a gdy rozmowa nie pomogła to wyciągał osoby będące już za barierką. Od 2003 roku uratował 144 osoby i w dalszym ciągu kontynuuje swoją misję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz