środa, 17 kwietnia 2013

Skywalking czyli głupota czy sztuka?

Nastała nowa moda dla ryzykantów kochających adrenalinę. Zaczęło się w Rosji szybko rozprzestrzeniając się na cztery strony świata. Mowa tutaj o tzw. Skywalking czyli o fotografiach robionych na naprawdę dużej wysokości. Cała sztuka polega na wdrapaniu się na jak najwyższy obiekt może to być, np. most, posąg lub jakaś rura i zrobieniu sobie ekstremalnej fotografii. Niestety, aby zabawa była jeszcze bardziej ekscytująca młodzi fotografowie, bo najwięcej wśród nich nastolatków robią to bez jakich kol-wiek zabezpieczeń. Można to nazwać jak się chce nową modą lub sportem jednak zachodzi zasadnicze pytanie. Czy jest to całkowite oddanie się sztuce czy zwykła ludzka głupota?














4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Trochę głupota, ale skoro się nie boją, to niech wchodzą na te róże "wysokości" i robią sobie zdjęcia. Będą mieli co wspominać (no, jeśli nie spadną ;] )

Unknown pisze...

Od samego patrzenia ciarki miałam. Podziwiam tych ludzi za odwagę, i tylko za to, bo za rozum to raczej nie. No ale każdy ma prawo robić co chce ;)

messy harmony pisze...

To już sharlem shake się znudził? ^^ Idę jutro się wspinać na pałac kultury - trzymajcie kciuki! ;)

Anonimowy pisze...

Totalne i debilne prawie by spadł na banke