22 grudnia 1955r. w stanie Wirginia pewna para jechała samochodem do pracy. Podróż ich byłaby spokojna, gdyby nie jeden incydent w czasie jazdy, coś uderzyło w przednią szybę samochodu, to coś zrobiło w niej ogromną dziurę, była to zamrożona ryba. W pobliżu nie było żadnych ludzi, samolotów ani samochodów, z których ten drobiazg mógłby spaść. Spadła bowiem ona z nieba. Do 1805r. astronomowie i uczeni twardo zapierali się, że z nieba mogłyby spadać samoistnie kamienie czy kawałki żelaza jednak fizyk Biot udowodnił, że takie zdarzenia mają miejsce i są prawdziwe, a opowiadania okolicznych mieszkańców nie są wytworem fantazji.Nie jest to zjawisko, które pojawiało się tylko w Anglii, albowiem w 1958r. w Napa, w Kalifornii na podwórko pewnego małżeństwa spadł deszcz brył lodu, miały one od 20 do 30 cm średnicy. Natomiast w 1921r. w Portland w stanie Oregon wraz z bryłkami lodu spadła z nieba biała błyszcząca materia przypominająca fragmenty porcelany. Jeszcze dziwniejsze zdarzenie miało miejsce 9 sierpnia w 1869r. w Kalifornii, gdy na ziemię spadło mięso, było świeże lecz szybko się psuło. Kawałki mięsa były różnej wielkości od naprawdę małych do bardzo dużych przypominających rozmiary ludzkiej ręki. Po jednej stronie mięso miało jakąś czarną substancje, nie potrafiono wyjaśnić co to jest ani jakim cudem spadło to z nieba.
Jak widać bywają czasami takie zdarzenia, które w żaden racjonalny sposób nie da się wyjaśnić, historia jest bogata w wiele takich przygód, gdy z nieba spadają : orzechy, mięso, skały, kawałki żelaza, żaby, bryłki lodu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz