czwartek, 30 maja 2013

Chciała powiększyć swoją pupę przez co straciła ręce i nogi


46-letnia Apryl Michelle Brown z Los Angeles w Stanach Zjednoczonych od zawsze marzyła o dużej pupie. Jednak brak funduszy na operację plastyczną wszczepienia implantów w pośladki skusił kobietę, aby skorzystała z tańszej alternatywy. Tańszym pomysłem okazał się pewien obskurny gabinet, który fundował takie zabiegi ponad połowę taniej. Jednak zamiast sylikonu pseudo lekarz wstrzyknął Michelle Brown w  skórę trujący klej, który nadawał się jedynie do uszczelniania kafelków łazienkowych. Po zabiegu kobieta czuła się bardzo słabo. Skóra,w która wstrzyknięto trującą substancję szybko zrobiła się czarna. Kobieta straciła przytomność po czym po paru dniach obudziła się w szpitalu. Przez zakażenie, które wdało się w jej organizmie lekarze byli zmuszeni do amputowania jej rąk i nóg, aby uratować życie Apryl. Chęć zaoszczędzenia pieniędzy kobieta przypłaciła trwałym kalectwem.



1 komentarz:

Anonimowy pisze...

o matko, niektore kobiety sa takie glupie...