2001r. w Indiach tłumy hucznie zbiegły się do niedalekiej świątyni, aby zobaczyć niezwykły cud narodzin, który miał zwiastować reinkarnację jednego z ich hinduskich bogów. Narodziny tego dziecka stały się sensacją dla mediów, gdyż chłopiec o imieniu Balaji przyszedł na świat z ogonem.
Dziadek chłopca wędruje z nim od świątyni do świątyni, gdzie gawiedź płaci za to, aby zobaczyć małego małpiego boga. Ogon chłopca ma ok10 cm długości.
Naukowcy twierdzą, że ogon chłopca nie jest w cale ogonem, gdyż nie ma w nim żadnych kości, ani nerwów więc z łatwością można go odciąć. Jest to tylko zwyczajna tkanka,narośl.
Ponadto chłopiec nie może jak psy czy inne zwierzęta ruszać swoim ogonem.
Jednak istnieją takie przypadki w medycynie, że człowiek rzeczywiście urodził się z prawdziwym ogonem przez co można wysuwać teorię, że człowiek ewoluował od stworzeń z ogonami, np. od małp.
W sierpniu 2004.r w Kambodży narodziło się dziecko z ogonkiem jednak lekarze stwierdzili, że jest to po prostu cześć kręgosłupa, która akurat u tego dziecka stała się dłuższa niż u innych ludzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz