Richard Parson dyrektor domu pogrzebowego w Plymouth w Devon, w Anglii stał się sławny na całym świecie jako właściciel najlepiej zachowanej mumii kota.
Podczas remontu łazienki w domu pogrzebowym, pracownik demontujący ścianę odnalazł w niej mumię. Sąsiad dyrektora domu pogrzebowego twierdzi, że mumia ta została znaleziona już 40 lat temu przez wcześniejszych właścicieli. Jednak umieścili ją tam z powrotem ze względu na dawne wierzenia. Według nich zamurowywano w ścianach martwe koty do odpędzania złych duchów bądź czarownic. Po badaniach przeprowadzonych na kocie stwierdzono, że jego wiek można szacować na ok. 400 lat.
Zwłoki kota zachowały się w bardzo dobrym stanie, nienaruszone zostały, ani zęby ani pazury.
"Może ten kociak wygląda okropnie, ale jest dużo większy od dzisiejszych kotów. Nie mogę go wyrzucić więc planuje umieścić go z powrotem na swoim miejscu. Moja żona nie zgadza się na taki pomysł. Boi się, że będzie miała koszmary w nocy". powiedział Parson.
Marion Gipson ekspert od dawnych wierzeń z University of Exeter, twierdzi, że koty były czasami umieszczane w ścianach jako talizmany przynoszące szczęście. Podobno była to powszechna praktyka dla społeczeństw europejskich. Szczerze mówiąc ja słyszę o tym pierwszy raz, a wy?
1 komentarz:
no 1 raz o tym też słyszę...
Prześlij komentarz