Postanowił podzielić się tą wiadomością na Facebooku. Napisał na swoim profilu:
Trafię do więzienia, albo dostanę karę śmierci za zabicie mojej żony. Kocham was, tęsknię za wami, trzymajcie się. Facebookowicze zobaczycie mnie w wiadomościach. Moja żona biła mnie, nie mogłem więcej tego znosić więc zrobiłem to co zrobiłem. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie".
Medina zeznał na policji, że pokłócił się z żoną około 10:00 rano, ona zaczęła go bić więc wyciągnął pistolet i ją zabił. Świadkiem morderstwa była ich 10-letnia córka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz