W zeszłym tygodniu golfiści z klubu golfowego Myakka Pines Golf Club na Florydzie doznali szoku, gdy wchodząc na pole ujrzeli ogromnego aligatora. Zwierze wyszło z pobliskiego jeziora i postanowiło sobie pospacerować i powygrzewać się na polu golfowym. Golfiści nie mogli grać przez blisko trzy godziny. Według strony The Blaze klub golfowy był kiedyś domem dla jeszcze większego aligatora o imieniu Duży George.
Zdjęcia: Myakka Pines Golf Club/Facebook
Źródło:http://ftw.usatoday.com
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz