Ludzie z całego świata wzięli udział w wyjątkowym proteście przeciwko nowej ustawie rządu hiszpańskiego.
Politycy narzucili społeczeństwu tzw. zakaz wobec nielegalnych zgromadzeń. Ludzie chcąc zamanifestować swój sprzeciw i jednocześnie nie łamać prawa urządzili przed budynkiem parlamentu w Madrycie marsz duchów. Zamiast protestujących na ulice wyszły skandujące hologramy.
Drakońskie prawo, które zostało uchwalone w Sejmie w grudniu zeszłego roku, daje znaczne uprawnienia władzą ograniczając sprawnie obywateli. Według niego nielegalne jest protestowanie na zewnątrz budynków rządowych, a obrazą dla funkcjonariuszy policji jest nawet odmowa pokazania dokumentów tożsamości. Grzywną przewidywaną za obrazę mundurowych ustalono w kwocie 600 euro. Fotografowanie czy filmowanie policjantów, które może wiązać się z niebezpieczeństwem wrzucenia takowego materiału do internetu jest zagrożone karą 30.000 euro.
Od teraz rząd może w zasadzie zabronić wszystkich protestów w obawie zakłócenia porządku publicznego. Ludzie, aby demonstrować muszą ubiegać się o tzw. specjalne zezwolenie od władz. Wszelkie nieuprawnione protesty będą karane do 600.000 euro (746.000 dolarów).
Źródło: http://rt.com/
Działacze pierwszego w historii protestu hologramów podpisali niedawno petycję przeciwko ustawie do Rady Bezpieczeństwa Obywateli. Nowe prawo zostało nazwane przez media i opozycjonistów "prawem gag" ograniczającym swobodę obywatelską.
Od teraz rząd może w zasadzie zabronić wszystkich protestów w obawie zakłócenia porządku publicznego. Ludzie, aby demonstrować muszą ubiegać się o tzw. specjalne zezwolenie od władz. Wszelkie nieuprawnione protesty będą karane do 600.000 euro (746.000 dolarów).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz