W dzień Wielkiego Piątku co roku u niektórych ludzi zaczynają pojawiać się rany, które krwawią. Mają być one odbiciem ran Chrystusa z krzyża. Z tego co udało się ustalić uczonym zjawisko to powtarza się z dokładną regularnością. W prawie każdym przypadku można mówić, że występuje to u osób, które są głęboko wierzące, wrażliwe i uczuciowe. Badacze tego zjawiska utrzymują, że są to czynniki, które przyczyniają się do tego, że stygmaty są wynikiem kontroli umysłu nad ciałem, ponieważ umysł stygmatyka chce, aby ciało otworzyło się i krwawiło co też ma miejsce. Do najbardziej znanych światu stygmatyków zalicza się : Theresa Neumann z Niemiec i ojciec Pio z Włoch. Rany Neumann podobnie jak i u ojca Pio nigdy się nie zagoiły, ani nie uległy zainfekowaniu. Ojciec Pio wyróżniał się jednak czymś szczególnym ze wszystkich stygmatyków mówi się, że był on najbardziej dotknięty, gdyż posiadał wszystkie pięć znaków ukrzyżowania - po jednym na każdej ręce i stopie oraz długą na ok. 8 cm ranę ciętą na boku. Na dzień dzisiejszy jest on jedynym zarejestrowanym księdzem w kościele katolickim, który posiadał pięć znaków ukrzyżowania. Przez wieki zarejestrowano ponad 300 stygmatyków w większości zakonnic i zakonników. Kościół, gdy dowiedział się o stygmatach ojca Pio podjął standardową procedurę znaną historii, zabroniono mu pokazywać się publicznie przez dwa lata. Przez ten czas sztab badaczy zarówno ze świata medycyny jak i kościoła prowadził długie badania nad stygmatykiem. Wynikiem badań było oświadczenie, że rany są trwałe i nie odwracalne do czego przyczynił się wyjątkowo pokorny i chrześcijański tryb życia. Jak dotąd pojawienie stygmatów nie zostało jeszcze wyjaśnione.
Wiadome jest na razie tylko jedno, że leży to u podłoży religii oraz, że jest to jakiś tajemniczy wpływ psychiki na ciało. Znaczyłoby to, że człowiek ma szansę w dużym stopniu wpływać na procesy zachodzące w jego organizmie (np. fizjologiczne czy chemiczne), a gdy tylko nauka wyjaśni jak opanować tą trudną sztukę to prawdopodobnie można by było wyleczyć wiele śmiertelnych dziś chorób.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz