W historii występuje pełno przypadków, gdy w środku dnia nastaje ciemność. Naukowcy tłumaczą to tym, że przestrzeń kosmiczna nie jest pusta. Gdy przemierzamy kosmos do naszej atmosfery każdego dnia przenikają miliardy drobnych cząstek ponieważ podobno istnieje wiele pyłów i gazów tak gęstych, że nieprzezroczystych. Jeżeli tak jest to nie wykluczone, że nasza Ziemia natyka się na nie co jakiś czas w konsekwencji czego występują potem różnorakiego rodzaju następstwa.
Nawet cienka warstwa pyłu kosmicznego zasłaniając słońce może spowodować zanik światła w ciągu dnia, udokumentowane są takie przypadki. 26 kwietnia 1884r. w miasteczku Preston w Anglii doszło do zaciemnienia dnia, które zniknęło tak nagle jak się pojawiło. Zjawiska tego nigdy nie wyjaśniono. 2 kwietnia 1899r. w Aitkin w stanie Minnesota również zapadły ciemności lecz w tym wypadku z nieba sypał się piasek. Tego niestety również także nie udało się wyjaśnić.
19 sierpnia 1763r. Londyn nagle został spowity nocą, ciemność była tak gęsta, że nie przepuszczała blasku świec ani świateł latarni. Naukowcy wyjaśniają, że to nie było zaćmienie. Zdarzenia te różnie są tłumaczone, np. dziwnymi kształtami chmur, dymem z pożarów lasów lub obłokami pyłu z dalekich pustyń. Jednak dla tych zdarzeń uzasadnienia te są mało wiarygodne i raczej bez sensowne.
24 września 1950r. na znacznym obszarze Stanów Zjednoczonych pojawiło się błękitne słońce natomiast 26 września słońce takie zaświeciło w Szkocji i Anglii. W Dani słońce błękitniało tylko przez dwie godziny, ale wystarczyło to, aby zasiać panikę wśród ludzi, którzy wypłacali swoje wszystkie oszczędności z banków.
Amerykanie w swoich wyjaśnieniach podali, ze było to spowodowane dymem pożarów z dalekich lasów Kanady. Dym ten miał wznieść się na dużą wysokość działając jak gęsty filtr zmieniający barwę słońca. Niestety wyjaśnienie te zawierało pewną nieścisłość, gdyż wedle niego dym wiał jednocześnie z dwóch przeciwnych kierunków wschodnim i zachodnim więc musiałby to być bardzo dziwny wiatr.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz